Bandyta włamał się w nocy do domu biznesmena i dobiera się do sejfu. Nagle zauważa, że obserwuje go żona bogacza. - No to jak robimy? - pyta kobieta - albo krzyczę wniebogłosy i budzę męża, albo dzielimy się po połowie.
-Już wiem po co przyczepiają chorągiewki z flagą Polski do samochodu. -Po co? -Żeby nasi wiedzieli których okradac, a których nie.
- Halo, wieża? Tu lot 453.Jesteśmy nad Atlantykiem, mamy awarię obu silników!!! - Lot 453, tu wieża. Zrozumiałem, skreślam was.