Hrabia do Jana: - Janie, idź podlej kwiaty w ogrodzie. - Ale przecież pada deszcz. - To weź parasol
Wpada szara komórka do głowy mężczyzny, a tam pusto, nikogo. Krzyczy: hop! hop! Halo!! Jest tu kto!? Hop! Hop!Nic. Znowu nawołuje - cisza. Nagle się pojawia druga szara komórka i mówi: Czego się, k***a, drzesz??!! Jesteśmy. Wszystkie. Na dole
Spotyka się łysy z rudym. Rudy mówi: - Co bozia włosków nie dała? Łysy mówi: - Dawała rude ale nie wziąłem.