W tramwaju kanar podchodzi do grupy szalikowców i mówi:
- Poproszę bilety do kontroli.
- Zjeżdżaj stąd! - reagują szalikowcy.
Kanar daje sobie spokój, podchodzi do staruszka i prosi o bilet. Na to staruszek:
- Nie słyszał pan co koledzy powiedzieli?
Jest budowa i pewien robotnik biega z pusta taczka w te i spowrotem, nagle jakis przechodzien go pyta:
-Panie po co pan tak biegasz z ta pusta taczka, w te i we w te
-Panie, jest taki zapie**ol ze nie ma czasu ladowac