Przychodzi informatyk do sklepu i zwraca się do sprzedawcy: - Poproszę środki do czyszczenia portów wejścia/wyjścia. - Że co? - Tfu... pastę do zębów i papier toaletowy.
Wygląda dżdżownica z ziemi, a tu obok druga. -Dzień dobry! -Co "dzień dobry"?! Własnej d*upy nie poznajesz?!