Kowalska przyznała, że efekty wychowania jej pięcioletniego syna przekroczyły jej najśmielsze oczekiwania. Na zakupach w Tesco mały się zgubił. Wtedy usłyszała przez megafon:
"Piotruś Nieruszaj szuka mamy, powtarzam..."
Wchodzi matka do pokoju swojego prawie pełnoletniego syna. Patrzy, a tam na ścianach pełno plakatów z rozebranymi kobietami.
Matka:
- I co, będziesz się teraz gapił na gołe baby?
Syn:
- A co, mam się gapić na gołe ściany?
- Tatku, a czemu mamę tak często boli głowa?
- Bo przynoszę do domu mało pieniędzy.
- A dlaczego przynosisz mało pieniędzy?
- Bo dużo wydaję na damy, których głowa nie boli.
Fąfara pyta syna:
- Jaka jest twoja dziewczyna?
- Wspaniała, ale ma jedną wadę.
- Jaką?
- Nie umie śpiewać.
- Czy to duża wada?
- Tak, bo ona ciągle śpiewa.
Malec poszedł z mamą po raz pierwszy na występ słynnego skrzypka. W pewnym momencie szepcze jej do ucha:
- Czy jak ten pan przepiłuje tę skrzyneczkę, to pójdziemy do domu?
Synek mówi z pretensją do ojca:
- Wy to mieliście dobrze! Kiedyś żeby zobaczyć dziewczynie majtki wystarczyło podnieść spódnicę. A my, młodzi, żeby zobaczyć matki, musimy dziewczynom rozchylać pośladki.
Ojciec wraca do domu i mówi:
- Synku, będziesz miał nową, małą siostrzyczkę!
- To świetnie! - woła chłopiec.
- Tylko trzeba jeszcze jakoś powiadomić o tym twoją mamę...
Dwóch przedszkolaków rozmawia ze sobą podczas zabawy:
- Wiesz - mówi jeden z nich - Wczoraj w naszym przedszkolu widziałem prezerwatywę pod kaloryferem.
- A co to takiego kaloryfer? - pyta drugi.