- A wiesz, Szczepan, że Michała Wiśniewskiego nie poznali na ulicy i pobili! - Miał szczęście, że go nie poznali.
Od paru lat pracuję na laptopie. Wczoraj usiadłem do komputera stacjonarnego. I, blad', z przyzwyczajenia po skończonej pracy jebn@łem monitorem o klawiaturę.
- Żaden mężczyzna mi nie pasuje... - A wszystkich rozmiarów próbowałaś?