psy
lek
emu
#it
hit
syn
fut

KOLOROWO...

KOLOROWO

Ona (podziwiając naszych pięknych żołnierzy):
- Jak ładnie dobrali te berety, niebieskie i czerwone...
On (nie odrywając nosa od JM):
- No jak na finał Ligi Mistrzów...

NAKARMIŁ...

NAKARMIŁ

Leżę ja w tym szpitalu, Whisky czuwa przy mym łożu boleści.
Jest problem z jedzeniem, bo w kołnierzu jeść się nie da, a bez kołnierza mogę tylko leżeć. Whisek musi mnie więc karmić.
Na śniadanko do picia dostaje się w szpitalu coś, co nazywają kawą, ale z pewnością nawet koło kawy nie stało. Whisek do karmienia nienawykły wpycha mi kęs za kęsem po czym wciska w usta słomkę prowadzącą do tej ohydnej zabielanej lury, ja się krzywię, stękam i oznajmiam:
- Nie będę piła tego gówna!
Jakub nasiąknięty kilkoma seriami "włatców móch", pochyla się nad kubkiem, pociąga nosem z rozanielonym wyrazem twarzy i naśladując Czesia zagaja zachęcająco:
- Dooobre... Smakowe

Inne

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi Kubuś do Prosiaczka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Kochana, najpierw będzie...

- Kochana, najpierw będzie bolało, ale później będzie przyjemnie.
- Antoni, OK, przyznam się... Nie jestem dziewicą.
- Idiotko, kolczyki ci kupiłem!