- Coś taki zdegustowany, stary? - A wiesz, wczoraj taki trójkącik mi się trafił. - Wow! To przecież świetnie, nie?! - Nie bardzo. Ich było dwóch, a ja jeden...
Trener mówi do Wałujewa. - Nikołaj tyle razy powtarzałam abyś nie dłubał, zwłaszcza publicznie, w nosie.
- Trenerze, ale wszyscy ludzie dłubią w nosie. Odpowiada Wałujew. - Tak, ale nie w rękawicach bokserskich.
Spotykają się dwie koleżanki: - I jak tam się urlop udał? - Znakomicie, wszystkie majtki nienoszone z powrotem przywiozłam.