Idę sobie spokojnie ulicą, nagle podchodzi do mnie dwóch gliniarzy. Jeden mówi: - Pan będzie świadkiem. Coś mnie podkusiło i odpowiedziałem: - Postanowiliście zalegalizować swój związek?
Jeśli myślisz, że jesteś zakochany, siądź wygodnie na krześle. Weź głęboki oddech i rozważnie pomyśl: może chce ci się po prostu dymać?
Mieszkałem z żoną. Zawsze się zastanawiałem: gdzie ona pieniądze przetraca? Rozwiodłem się. Już miesiąc mieszkam sam. Skąd ona brała pieniądze?!