Komentator meczu piłki nośnej w radio: - Rodriguez podbiega do bramki... Uderza! Znów uderza! I znów! I jeszcze raz! No... Takiego wpi*rdolu to bramkarz już dawno nie dostał...
Nie mam pojęcia jak nazywa się to po polsku,ale wygląda świetnie.
Prezerwatywy nie rwą się. One pękają ze szczęścia.