- Kryspin, czyżbyś zamierzał zrobić śniadanie?! - Tak. - Naprawdę?! - Z bożą pomocą... - Czyli jak? - Pomożesz, o moja bogini?
IMIENNIKOWY
Żona kuzyna była w zaawansowanej ciąży. Świąteczny obiad i ktoś pyta ciężarówkę, jakie imię dadzą synkowi. - Ja bym chciała, żeby był Dionizy - odpowiada. - To może od razu nazwijmy go Pizduś - odpala wkurzony kuzyn.