Kobieta mówi: "Mój mąż jest w delegacji". Mężczyzna myśli: "Można ją przelecieć". Mężczyzna mówi: "Moja żona jest w delegacji". Kobieta myśli: "Oho, żonaty!".
- Halo, czy to sejm? - Nie, burdel. - Nieważne. Czy przypadkiem mój mąż, poseł Iksiński, nie bawi aby u państwa?