I pomyśleć, że podczas ostatniego urlopu na pewnej zapadłej wsi uciekałam od nich, kiedy latały sobie o zmroku. A to takie fajne mordki.
- Chcę być milionerem jak mój ojciec. - Twój ojciec był milionerem? - Nie, ale też chciał nim być!
Dlaczego huraganom daje się takie babskie imiona jak Katrina czy Sandy? Dlaczego nie "Totalne Zniszczenie 3000"? "Koniec Wszechrzeczy"? "Jaś Gigantyczny Morderca"?... Kurde... Gwarantuję, że wtedy ludzie by się na pewno ewakuowali.