- Tato, to jest Masza, ona z nami zamieszka. - Długo? - Godzinkę, maks dwie.
- Mamo, ja chcę braciszka. - Dobrze, będziesz miał braciszka. - Halo, tata? Słuchaj, załatwiłem ci seks dziś wieczorem, będzie cię to kosztować bębenek i flamastry.