PSYCHOLOGIA
Wrzeszczę wczoraj na Młodą, że jest leń, że bałagan w pokoju i takie tam podobne. Patrzę, a ta coś mamrocze pod nosem. Pytam - A co Ty tam mamroczesz pod nosem, he? A ta odpowiada: - Liczę do dziesięciu żeby się nie zdenerwować..
- Halo! Cześć kochanie. - Gdzie jesteś ? Mówiłeś, że wrócisz do domu po trzeciej! - Na razie tylko dwie mi dały, trzeciej nie mogę przekonać...