8 marca. Facet wręcza kochance bukiet kwiatów. - Kwiaty? Zenon, ale ja dzisiaj wieczorem jestem zajęta... Facet bez słowa sięga do kieszeni i wyjmuje z niej złotą kolię wysadzaną diamentami. - Ale teraz jestem wolna...
- Halo, tu Edek. - Malwina. - Poseksimy sie? - OK. Zaczynaj. - W czym jesteś? - W autobusie. - Zdejmuję z ciebie autobus...
- Nie mogę zasnąć. - To zacznij liczyć owce. - Ale to mnie dodatkowo wkurza. - To porachuj im żebra.