psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

W PRACY...

W PRACY

Wszyscy dziś coś ode mnie chcieli. Wszyscy naraz. A podpisz się tutaj, a daj mi tonerek, a gdzie są chipy do 2600, a butelki na tusze gdzie są itp. Aż się delikatnie mówiąc wku***łam. I taka wqrviona stoję i się nie ruszam, aż zapadła wyczekująca cisza. Ja - AAARGH!!! Podpisz się za mnie! Toner na dolnej półce po lewej! Chipy u Andrzeja! Butelki w magazynie głównym! Reklamacje jak się wysikam! Andrzej masz mi
natychmiast powiedzieć czy przyszedł przelew, Iwona spadówa fiacikiem, bo panowie nie mogą przejechać, Grzesiek zapierniczasz po papier toaletowy, Rafał nie kręcisz mi się tutaj, już już już do roboty!
Andrzej (cichutko, nieśmiało, z miną rannej sarny):
- Ale to ja tu jestem szefem, dobrze?

ŚCIERECZKA...

ŚCIERECZKA

U nas w pracy otrzymujemy gorące posiłki. Gdy mamy drugą zmianę, to żarełko odgrzewamy sobie sami. Potem oczywiście trzeba pozmywać po sobie. Do tej czynności jest przeznaczony zlew, na którym zawsze leży jakaś ściereczka do powycierania owych talerzy. Niby nic dziwnego, ale... Pewnego razu kolega zauważył jak pewna pani(ta pani to nasza sprzątaczka) myje przy zlewie jakiś słoik. Kolega ją pouczył żeby użyła tej ściereczki lepiej jej będzie umyć. A ona na to:
- Nie, bo ja tą ścierką wycieram kibelek.
Od tej pory mamy swoją profesjonalną gąbkę i nigdzie jej nie zostawiamy.

ZABAWNY, WESOŁY PANCERNIK...

Nawet i taki pancernik fajnie wygląda w dobrym humorze...

Hrabiowska para uprawia...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ULUBIONA SĄSIADKA...

ULUBIONA SĄSIADKA

Tak gwoli wyjaśnienia - jedna z pań, z którymi pracuję nazywa się Zioło.
Przyszła ostatnio do naszej groty i opowiada nam, jak to dowiedziała się, jak bardzo jest lubiana na osiedlu, na którym zamieszkuje:
- Wychodzę sobie z domu rano, czytam - a tam na murze sprayem ktoś napisał "ZIOŁO JEST OK!"
I jak tu nie kochać blokowisk?