- Zofio, wiatr lubisz? - Yyy... no lubię. - To chodź. Dmuchnę cię.
- Masz jakieś wady? - Szczerość. - Myślę, że to raczej zaleta. - Gówno mnie obchodzi, co myślisz.
Stewardesa Żaneta wyszła z pracy wcześniej. I nikt już jej nie widział.