#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Przychodzi gość do prawnika:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

PRZED UŻYCIEM PRZECZYTAJ...

PRZED UŻYCIEM PRZECZYTAJ ULOTKĘ

Pacholęciem będąc miałem dziwne schorzenie. Nie wiedzieć czemu, ropiały mi oczy. Nie bolało, trochę przeszkadzało, ale wyglądało fatalnie. Mama moja wyczerpawszy wszystkie inne sposoby postanowiła zabrać mnie do lekarza-homeopaty. Pani doktór przepisywała co raz to nowe tabletki po których to było trochę lepiej, albo i nie. Jednym słowem byłem królikiem doświadczalnym.
Za którymś razem przepisała mi krople. Przybywszy kilka tygodni później na konsultacje, paskudztwo z oczu znikło. Pani doktór zapytała jak kuracja, więc skwapliwie odpowiedziałem, że jak widać nieźle, tylko trochę oczy szczypały. Wielkie to zdziwienie w pani wywołało, dopytywała więc kiedy bolało, jak długo i czy smak mi nie przeszkadzał.
W tym momencie jednogłośnie z mamą zapytaliśmy:

- To tego nie trzeba było wkrapiać do oczu?!

KARTA...

KARTA

Kolega, skrzypek, na każdym naszym koncercie w przerwach łazi z aparatem (Sony Cybershot) i "wali foty" jak najęty. Ostatnio w przerwie pytam Go, jaką ma kartę w aparacie, bo bym, może od razu na lapcia mojego zwalił te wypocinki. Odpowiada - Jeden giga.
No ale jaki masz rodzaj karty, pytam.
A MasterCard chyba, odpowiada.

RECYTACJA...

RECYTACJA

Jakiś czas temu moje bardzo jeszcze małoletnie dziecię wymagało wieczornej deklamacji bajki przed snem (już po przebrnięciu przez stos książeczek i zgaszeniu światła). Ponieważ jako kobieta pracująca, matka polka, oddana żona i gospodyni gotujaco-piekąco-sprzatająco-dobrybógwiecojeszczerobiąca cztery w jednym na nadmiar snu nie narzekałam, więc bajki recytowałam w półśnie.
Przestałam przysypiać, kiedy jednego razu wyrecytowałam:
"Nosiła jaja z kokardą,
Czesała się halabardą..."

ZGADNIJ KTO TO? HAHA

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.