Działkowiec pyta sąsiada: - Co tam wczoraj za święto mieliście, tak wszyscy tańczyliście? - Dziadek ul przewrócił.
- Dziś otwieram sklep. Potrzebuję wspólnika - mówi kolega do kolegi. - Dobrze się składa - odpowiada tamten. Szukam właśnie pracy. - No to umawiamy się tutaj o 23-ciej. I nie zapomnij łomu!
Idzie kobieta przez park patrzy, a tu pijak leje. Oburzona mówi: - Ale bydlę! - Niech pani się nie martwi, zaraz go schowam.