- Dlaczego blondynka boi się wsiąść na rower? - Bo wokół niej krążą dwa pedały.
Brunetka mówi do blondynki: -Ten kryzys jest straszny. Ostatnio znowu podrożała benzyna. -Nic nie szkodzi, ja i tak zawsze tankuję za 50 zł.
Podjeżdża BMW pod blok, wysiada dres i wrzeszczy: - Jolkaaa! Na balkon na piątym piętrze wypada teflonowa blondynka. - Co? - Zrób se grę wstępną, zaraz przyjdę.
Jaki jest szczyt głupoty blondynki? -kupić sobie sobie białego pudelka i pomalować go na różowo...