Przychodzi blondynka do fast-foodu: - Frytki poproszę - Małe czy duże ? - Trochę tych i trochę tych.
Posterunek policji: - Czy niczego pani nie podejrzewaa, gdy weszliscie z oskarżonym do ciemnego parku? - Alez podejrzewałam, lecz nie przyszło mi do głowy, że może mi zerwać zegarek i uciec.