psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Blondynka jedzie zdenerwowana...

Blondynka jedzie zdenerwowana zygzakiem po ulicy.
Zatrzymuje ją drogówka.
- Co pani do cholery wyprawia?
- Proszę pana - mówi zdesperowana. Jadę sobie, a tu nagle drzewo mam przed sobą. To skręcam, ale znowu jakieś drzewo, skręcam i cały czas widzę jakieś drzewa.
Facet zagląda do auta kobiety:
- Proszę wyjąć choinkę zapachową, to wszystko będzie w normie.

Sklepy za komuny...

Sklepy za komuny
Blondynka mówi do koleżanki:
- W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet i olej... Może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze?!

Jadą dwie blondynki maluchem....

Jadą dwie blondynki maluchem. Nagle im się ten maluch zepsuł. Wysiadają patrzą pod maske i jedna z nich mówi do drugiej: patrz! ukradli nam silnik! na to druga. Nie martw się, z tylu mamy zapasowy

Co zrobili marsjanie...

Co zrobili marsjanie z blondynką po przybyciu na Ziemię??
- To co wszyscy! Wydymali!

Jedzie blondynka na motorze,...

Jedzie blondynka na motorze, zatrzymuje ją policjant. Pyta:
- Dlaczego pani nie ma kasku tylko czapkę?
- No bo wie pan jak kask zrzuciłam z 10 piętra to się stłukł a czapka nie.

Ale się postarzałaś!...

Ale się postarzałaś! - wykrzykuje jedna kobieta do drugiej po pięciu latach niewidzenia się.
- A ja cię poznałam tylko po twojej dawnej sukience! - odwzajemnia się komplementem druga.

Co mówi blondynka jak...

Co mówi blondynka jak widzi Indianina?
To amory jeżdżą na koniach?

Pożar w mieszkaniu Joli...

Pożar w mieszkaniu Joli Rutowicz:
- Oj, wszystko tak się pali, pali... Staniki się palą... Majteczki się palą... Gasić... Gasić... Wachlarzem gasić... Oj, nie pomaga... Keczupem gasić... Nie pomaga... Wódką... Oj! Jeszcze bardziej się pali! A, już pamiętam, woda... Ale nie pić, gasić, gasić... HURA!!! Zgasiłam! Ale jakie to wszystko mokre... Staniki mokre... Majteczki mokre... Wysuszyć... Trzeba wysuszyć... Gdzie te zapałki?...

Wraca blondynka z pracy...

Wraca blondynka z pracy do domu,po chodniku jedzie rowerzysta,zatrzymuje sie i pyta blondynki:
-Może Panią podrzucić?
-Blondynka na to:
-Nie dziękuję,wolę nie ryzykować wywiezienia do lasu...

Przychodzi blondynka...

Przychodzi blondynka do fast-foodu:
- Frytki poproszę
- Małe czy duże ?
- Trochę tych i trochę tych.