Myśliwi znoszą na polanę ustrzeloną zwierzynę.
Nagle spostrzegają, że wśród trofeów leży jakiś człowiek. Natychmiast wezwano pogotowie. Lekarz stwierdził zgon, a na karcie napisał:
"Lekka rana postrzałowa. Śmierć nastąpiła wskutek wypatroszenia".
Spotykają się dwaj przyjaciele.
- Jak życie?
- Beznadziejnie. Wiesz, pożyczyłem znajomej 5 tys. na operacje plastyczną i teraz nie wiem, jak ona wygląda...