- Czemu oskarżony zabrał poszkodowanej zegarek? - Chciałem wiedzieć, która godzina. - To nie można było zapytać? - Ja taki wględem kobiet mocno nieśmiały...
- A co tam u Kwiatkowskiego? - A, cóż, odmęczył się swoje... - Co, umarł!? - Nie, rozwiódł się...