Przychodzi zmęczony mąż po pracy do domu. Żona mówi do niego: - Otworzyć Ci puszkę? A mąż na to: - Cipuszkę potem, teraz dawaj jeść.
Przed sklepem długa kolejka. Nagle ktoś zaczyna się wpychać. (zaczekaj na swoja kolej) i tak z kilka razy. CZY MÓGŁBYM W KOŃCU OTWORZYĆ MÓJ SKLEP!!!
Idzie facet pustynią, widzi studnię i krzyczy: - Woda! Woda! A ktoś ze studni: - Gdzie? Gdzie?
Co łączy psa i krótkowzrocznego ginekologa? -Wilgotny nos!