psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Chemia. Wykład na auli: ...

Chemia. Wykład na auli:
Profesor W. do kolejnych osób wchodzących już po rozpoczęciu wykładu:
- Panowie odrobinę szacunku. Nie dla mnie, bo widzę, że mnie macie w dupie, ale dla kolegów, którzy nie mogą spać w tylnych rzędach, bo wychodząc zamieszanie robicie.
Szkoła Główna Służby Pożarniczej

W akademickiej stołówce...

W akademickiej stołówce rozmawia trzech studentów:
- Ja Sylwestra spędziłem na Kanarach, mówię wam, super laseczki, kąpiel w morzu, drinki z parasolkami, cudo - zagaja pierwszy.
- A ja - przechwala się drugi - byłem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, coś wspaniałego.
- A co ty robiłeś? - pytają trzeciego.
- A ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego świństwa!

Korytarzem szkolnym zmierza...

Korytarzem szkolnym zmierza na zajęcia dwóch nauczycieli akademickich. Jeden, młody dźwiga pod pachami pomoce naukowe, książki, konspekty, a drugi - starszy już, doktorant idzie tylko z małym notesem w dłoni... Młody podsumowuje tę sytuację:
- Kolega to ma dobrze, Kolega to wszystko ma już w głowie!
Na to odpowiada ten drugi:
- Znacznie niżej drogi kolego, znacznie niżej.

[autentyk] Wykładowca:...

[autentyk] Wykładowca: - Opowiem wam teraz anegdotę, którą opowiadam prawie wszystkim grupom. Otóż w czasach PRL, wiecie, ścisła cenzura, w pewnej wsi koncert chciał dać zespół o pięknej nazwie "PrzeJe***e". Niestety, źle by to wyglądało na plakatach, więc sprytny sołtys tejże wsi postanowił zmienić nazwę na "Nie Jest Dobrze". Historyjka kończy się happy endem, zespół się zgodził, koncert był udany. A teraz przechodzimy do głównego powodu, dla którego to słyszycie. Moi drodzy, sprawdziłem wasze prace.
Nie jest dobrze.

- Co powinien wiedzieć...

- Co powinien wiedzieć student?
- Wszystko!
- Co powinien wiedzieć asystent?
- Prawie to wszystko, co student.
- A adiunkt?
- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
- Docent?
- Gdzie jest ta książka.
- A co powinien wiedzieć profesor?
- Gdzie jest docent...

Po pewnym przyjęciu studentów...

Po pewnym przyjęciu studentów akademii medycznej dzwoni telefon.
- Słuchaj Zosiu nie zostawiłem u Ciebie komórki?
- Zostawiłeś odbiór za 9 miesięcy.

Wchodzi student do gabinetu...

Wchodzi student do gabinetu profesora i bełkocząc pyta:
- Ppanie pprrofessorzee... Czy zappyta Pan psor pijanego ssttudentaa...?
Profesor popatrzył na niego z politowaniem:
- Tak. Zapytam.
Student ucieszony odwraca się i krzyczy:
- Chłłopaaki, wnieście Krzyśśśka!

Na poprawce do studentki...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dziewczyna dzwoni do...

Dziewczyna dzwoni do chłopaka:
- Słuchaj, jadę do ciebie taksówką i będę za pięć minut; możesz zejść i zapłacić, bo nie wzięłam portmonetki...
- Rozlicz się w naturze, później ci przecież oddam!

Aula. Wykłady prowadzi...

Aula. Wykłady prowadzi starszy już wiekiem profesor. W pewnym momencie mówi:
- Za moich czasów nieobecność w szkole usprawiedliwiana była w dwóch wypadkach. Pierwszy - kiedy umarł ktoś bliski z rodziny, drugi – choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Nagle ktoś z końca sali krzyknął:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada:
- W twoim wypadku, możesz po prostu pisać drugą ręką...