Mężczyzna niewielkiego wzrostu na dysko upatrzył sobie piękną blondynkę i prosi ją do tańca. Ona zmierzyła go od stóp do głowy i mówi: - Ja nie tańczę z dzieckiem. - O przepraszam. Ja nie widziałem, że pani w ciąży.
Dlaczego blondynka nie pisze 11? - ??? - Bo nie wie która jedynka jest z przodu.