Baca czeka na autostopie. Podjeżdża facet mówi: - wskakuj. Chciał go przestraszyć że walnie w kobietę. Jedzie na nią i szybko wykręcił a Baca mówi: - dobrze że otworzyłem drzwi bo byśmy jej nie trafili...
Zgoliłem brwi mojej żonie gdy spała. Kiedy się się obudziła, to wcale nie wyglądała na zagniewaną.