psy
#it
hit
fut
syn
emu

Czemu blondynka podczas...

Czemu blondynka podczas ciąży kładzie piłkę na brzuchu?
Bo chce sprawdzić jak dziecko mocno kopie.

Dlaczego blondynki jeżdżą...

Dlaczego blondynki jeżdżą Oplami?
- Bo nie potrafią przeliterować Volkswagena.

Dwie młode blondynki...

Dwie młode blondynki rozmawiają ze sobą:
- Jaki piękny łańcuszek! Ile dałaś za niego?
- A, z pięć razy...

Idą dwie blondynki wzdłuż...

Idą dwie blondynki wzdłuż rzeki po przeciwnych jej stronach. Nagle jedna krzyczy:
- Nie wiesz, jak mogę przejść na drugą stronę?!
- k***a, przecież jesteś po drugiej stronie!

kogo mózg jest najdroższy?...

kogo mózg jest najdroższy?

blondynki bo nieużywany

Do szpitala trafia blondynka...

Do szpitala trafia blondynka z poparzonymi uszami. Lekarz zdziwiony pyta:
- Co się stało? Dlaczego ma Pani spalone uszy?
- Panie doktorze prasowałam gdy właśnie zadzwonił telefon...
- No rozumie, ale dlaczego obydwa?
- A bo potem próbowałam dzwonić po pogotowie.

Instruktor pyta blondynki...

Instruktor pyta blondynki zdajacej egzamin na prawo jazdy:
- Co by Pani zrobiła, gdyby w czasie jazdy odpadło pani koło?
Ta po chwili namysłu odpowiada:
- Przyspieszyłabym, żeby je dogonić.

Blondynka budzi w nocy...

Blondynka budzi w nocy męża i szepcze:
- Słyszysz te hałasy w kuchni? To złodzieje!
- Ależ kochanie, złodzieje nigdy nie zachowują się tak głośno.
Po godzinie blondynka znów budzi męża:
- Złodzieje! Słyszysz, jak w kuchni cicho?

Blondynka już dłuższy...

Blondynka już dłuższy czas stoi na przystanku autobusowym. Przechodzi obok chłopak i jej mówi:
- Ślicznotko, ten autobus kursuje tylko w święta.
- No, to mam wielkie szczęście, bo dzisiaj są moje imieniny...

TO SIĘ NAZYWA SZCZĘŚCIE...

TO SIĘ NAZYWA SZCZĘŚCIE

Byliśmy z mą Branką w Chorwacji. Jak wiadomo, w okresie letnim pełno tam cykad - takich wielkich robali, które wydają cykające dźwięki. Tak więc siedzimy sobie pod drzewkiem, słuchamy skrzeczenia robali, a ja, żeby zabłysnąć intelektem, mówię, że wyczytałem, że cykady mieszkają pod ziemią przez 7 lat i dopiero po tym okresie wyłażą na światło dzienne. Moja Luba na to:
- Popatrz, jakie mieliśmy szczęście, że akurat trafiliśmy na ten moment...
O jej kolor włosów nawet nie pytajcie...