psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

Dentysta do pacjentki:...

Dentysta do pacjentki:
- Ma pani bardzo ładne zęby.
- Tak? To po mamie.
- No proszę, i pasowały?

- Panie doktorze, pacjent...

- Panie doktorze, pacjent który właśnie od pana wyszedł upadł i stracił przytomność! Co robić?
- Proszę go obrócić tak, żeby wyglądało że właśnie wchodził.

Facet wchodzi do urzędu...

Facet wchodzi do urzędu i pyta się sekretarki:
- Naczelnik przyjmuje?
- Nie, odmawia...

- Co panu dolega? - pyta...

- Co panu dolega? - pyta psychiatra pacjenta.
- Wie pan, chodzą po mnie krasnoludki - odpowiada chory, otrzepując się nerwowo.
A lekarz na to:
- Dobra, dobra, tylko nie na biurko...

Przyszedł do lekarza...

Przyszedł do lekarza bardzo, bardzo gruby facet, rozebrał się do badania i mówi błagalnie:
- Panie doktorze! Mam wielką prośbę! Niech pan się schyli i zobaczy, czy ON tam jeszcze jest, dobrze?
- No dobrze - powiedział lekarz, schylił się, odgarnął fałdy tłuszczu i mówi:
- No jest, proszę pana, jest.
- Och! Panie doktorze, czy może pan go ucałować ode mnie ?!

Państwowy Szpital Kliniczny...

Państwowy Szpital Kliniczny Nr. 4 w Lublinie. W izolatce rozlega się dzwonek telefonu komórkowego. Mężczyzna podnosi się z łóżka i sięga do szafki.
- Czy pan Kowalski ? - rozlega się głos w słuchawce
- Tak.
- Mówi ordynator oddziału zakaźnego prof. Kwiatkowski. Drogi panie mam już wyniki pańskich badań. Jest pan chory na błonicę, boreliozę, brucelozę, cholerę, dur brzuszny, dżumę, czerwonkę bakteryjną, gruźlicę,
kampylobakteriozę, kiłę, krwotoczne zapalenie jelit, ospę wietrzną, chlamydiozę, krztusiec, promienicę, pryszczycę, nosaciznę, odrę, tularemię, rzeżączkę, wąglik, włośnicę, wszawicę, wściekliznę i AIDS.
- O Boże - krzyczy pacjent - ale chyba będziecie mnie leczyć ?
- Aaa ? Tak, tak, oczywiście, będziemy. Już nawet wyznaczyliśmy panu specjalną dietę naleśnikową.
- A ta dieta mi pomoże ?
- Pomoże albo nie. Skąd k***a mam wiedzieć ? - odpowiada zły jak diabli profesor - Ale naleśniki to jedyna potrawa, która zmieści się w szparę pod drzwiami.

Lekarza zatrzymano za...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi facet do lekarza...

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze bo moje jądro jest niebieskie.
- A jest pan prywatnie czy na kasę chorych?
- Na kasę chorych.
- Obawiam się, iż będziemy musieli amputować.
- Trudno w końcu lepiej żebym żyl.
Następnego dnia ten mężczyzna przychodzi z drugim jądrem, ale także na kasę chorych.
Lekarz każe amputować jądro.
Trzeciego dnia mężczyzna przychodzi i mówi:
- Panie doktorze mój penis jest niebieski.
- Prywatnie czy na kasę chorych?
- Prywatnie, co mi tam, tym razem mogę zapłacić.
- To niech sobie pan inne spodnie kupi bo panu farbują.

Przychodzi baba do lekarza. ...

Przychodzi baba do lekarza.
- Dzień dobry, panie doktorze mam problem. Mam pełno zmarszczek, tu, tu i tu!
- Hmm.. nie wiem co pani doradzić, ale mogę stwierdzić, że jak na pani wiek to ma pani całkiem dobry wzrok!

- Panie doktorze, co...

- Panie doktorze, co by mi pan poradził na bezsenność?
- Niech pan wypije przed snem szklankę mleka i zje przetarte jabłko.
- Bardzo przepraszam, ale przed sześcioma miesiącami pan doktor w ogóle zabronił mi jeść przed snem..
- To prawda, ale niech pan nie zapomina, jak wielki krok naprzód zrobiła w tym czasie medycyna..