Pewna blondynka została szkolnym psychologiem. Pewnego razu zauważyła, że na boisku stoi jeden chłopiec, a inni grają, przepychają się itp. Postanowiła mu więc pomóc, podeszła i zapytała: - Czy inne dzieci nie chcą się z tobą bawić? - Nie, proszę pani. -To dlaczego stoisz sam jeden tak na uboczu??
-Ja jestem bramkarzem...
Blondynka po powrocie z urlopu rozmawia z przyjaciółką:
- Wiesz, miała fatalną podróż. Całą drogę pociągiem musiałam siedzieć tyłem do kierunku jazdy.
- Nie mogłaś się z kimś zamienić miejscami?
- Łatwo mówić, siedziałam sama w przedziale.
Blondynka spotkała czarodzieja, który pozwolił jej wybrać jedną z dwóch rzeczy: albo dostanie wspaniałą pamięć, albo świetny biust.
Przyjaciółka pyta:
- I co wybrałaś?
Blondynka:
- Nie pamiętam...
Przychodzi blondynka do sklepu AGD i pyta sprzedawcę:
-Proszę pana, po ile ten telewizor?
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Zdenerwowana blondynka wychodzi ze sklepu. Następnego dnia przychodzi do
sklepu i pyta ponownie:
- Proszę pana, po ile ten telewizor?
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Blondynka wkurzona na maxa wychodzi ze sklepu AGD.
Następnego dnia przychodzi przebrana za brunetkę i pyta:
- Proszę pana, po ile ten telewizor?
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Blondynka zdziwiona pyta:
- Skąd pan wiedział że jestem blondynką?
A facet na to:
- Bo to mikrofalówka!