Do NFZ-tu przychodzi list: "Nasz dziadek miał ostry atak kolki nerkowej, więc wezwaliśmy pogotowie. Przyjechał zalany w trupa lekarz - nasikał do szafy, zrobił zastrzyk w tapicerkę wersalki, posłał wszystkich na ch** i pojechał. A dziadek tak się śmiał, że kolka mu minęła.
Dziękujemy Wam za naszych lekarzy"
Do NFZ-tu przychodzi...
Dodane przez matejko44
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz