Dzień kobiet, a tu jeden z podwładnych przynosi swojemu kierownikowi (mężczyźnie) kwiaty. Na to kierownik zdumiony: Co pan, przecież to Dzień Kobiet...? No wiem, ale pomyślałem, że przyniosę, bo z pana taka k***a...
Dziewczyna rozmawia z chłopakiem.
Dz: Kocham Cię Chł: Ja bardziej. Dz: Jutro będę miała operację na serce. Chł: Wiem.
Po operacji dziewczyna budzi się a przy jej łóżku siedzi tylko tata.
Dz: Gdzie on jest?! Tata: Nie wiesz kto był dawcą serca?
Dziewczyna rozpłakała się
Tata: Żartuję, poszedł do kibla.