Wchodzi szkot do pociągu z dużym workiem na plecach. Podchodzi konduktor: - Musi pan zapłacić za bagaż - Wychodź synku i tak trzeba zapłacić
Myśliwy oddaje celny strzał i prosi pomocnika: - Idź, sprawdź co to za zwierzę. Pomocnik idzie w krzaki, po chwili wraca i mówi: - Nie wiem co to za zwierzę, ale w dowodzie figuruje jako Klemens Wiśniak.