psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Dwóch nowojorskich Żydów...

Dwóch nowojorskich Żydów jest bez grosza. (Powinno już jako kawał wystarczyć) Przechodząc ulicą zauważają olbrzymi szyld na jednym z kościołów: “10 dolarów dla każdego, kto się ochrzci”.
Jako że głód dokucza, jeden z nich bez słowa kieruje się do środka. Po 10 minutach wychodzi. Jego kolega pyta:
- I co, masz forsę?
Na to drugi z wyczuwalną w głosie wyższością:
- Widzisz, i właśnie za to was nie lubimy!

Wchodzi Amerykanin do...

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- Słyszałem, że wy Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500$, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500$ i mówi:
- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda...

Polak, Czech i Rus urządzili...

Polak, Czech i Rus urządzili sobie zawody w rzucaniu pralką. Czech rzuca pierwszy - pralka się roztrzaskała -idzie do piekła. Teraz rzuca Rus - pralka się roztrzaskała - idzie do piekła. Teraz rzuca Polak - rzucił najdalej, i pralka się nie roztrzaskała - idzie do nieba. Czech i Rus wysłali mu list: "Jak ty to zrobiłeś?". Polak odpowiada: "DŁUŻSZE ŻYCIE KAŻDEJ PRALKI TO CALGON!".

Diabeł złapał Polaka,...

Diabeł złapał Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi:
- Każdy z was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego, któremu krokodyl nie odgryzie jąder!
Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec.
Drugi był Ruski. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Ruski.
Jako trzeci, Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem:
- Który płynął ostatni?

Polak pojechał na wakacje...

Polak pojechał na wakacje do Hiszpanii. Wiele słyszał o corridzie, więc postanowił ujrzeć to widowisko na własne oczy. Stanął przed stadionem - kupa ludzi, zero kasy.
- Wejdę na krzywy ryj - pomyślał.
Odnalazł tylne wejście i obserwował z pewnej odległości, jak załatwiają to inni. Jako pierwszy do oddźwiernego podszedł gość w bogato wyszywanym złotem mundurze i powiedział:
- Matador! - oddźwierny nisko się ukłonił i otworzył przed nim drzwi.
Następnie zjawił się ubrany w czerń i srebro facet z czapką na głowie:
- Pikador! - przedstawił się i oddźwierny wpuścił go uprzejmie.
Chwilę później przed drzwiami stanął mężczyzna ubrany w purpurę i dumnie powiedział:
- Torreador!
Gdy ten również zniknął za drzwiami, Polak podrapał się po głowie, poprawił kanty w swoich dresach, śmiało podszedł do oddźwiernego i rzekł:
- Teodor!

Diabeł złapał Polaka,...

Diabeł złapał Polaka, Niemca i Ruska.
- Jeżeli łączna długość waszych pał nie będzie wynosić 50cm, z piekła nie wyjdziecie - rzekł diabeł.
Polak wyciąga swojego - 25cm,
Niemiec - 24cm,
Ruski - 1cm.
Jeden przechwala się drugiemu - gdyby nie ja to byśmy siedzieli w piekle...
Rusek odparł:
- Gdyby mi nie stanął...

jedzie Polak Niemiec Rusek ...

jedzie Polak Niemiec Rusek
NAGLE
pojawia się diabeł i mówi
-jeśli przyniesiecie coś do czyszczenia przepuszcze was
Polak przyniósł pastę do zębów
Niemiec przyniósł domestosa
-to teraz umyjcie zęby -rozkazał diabeł
Polak ze smakiem myje zęby
Niemiec śmieje się i płacze
diabeł -dlaczego płaczesz -
bo to jest ohydne - odpowiada Niemiec
-a dlaczego się śmiejesz -diabeł
-bo Rusek przyjechał maszyną do czyszczenia ulic- zakończył Niemiec

Polak, Rusek i Niemiec...

Polak, Rusek i Niemiec kłócą się kto ma nawiększego king-konga w kraju. Niemiec mówi:
- Jak nasz king-kong podniesie ręce to ma wieżowce pod pachami.
Rusek mówi:
- Jak nasz king-kong podniesie ręce to ma 2 planety w rękach.
Polak na to:
- Rusek a te planety były ciepłe?
- Tak - mówi Rusek.
- To były jaja naszego king-konga! - powiedział Polak.

Polak i Rusek siedzą...

Polak i Rusek siedzą u Diabła w piekle.
-No, chłopaki, mam dla was zadanie. Przynieście jakąś roślinę z kolcami i włóżcie ją sobie w tyłek, to wyjdziecie stąd. -powiedział diabeł, no i czeka...
Polak przyniósł różę. Włożył ją sobie w tyłek, płacze i śmieje się jednocześnie.
-Dlaczego płaczesz? - pyta diabeł.
-Bo to boli! -odpowiada Polak.
-A dlaczego się śmiejesz?
-Bo rusek niesie kaktusa!

W Polsce panuje kryzys...

W Polsce panuje kryzys piłkarski więc zarząd próbuje coś zmienić.
W tym celu organizuje kilka meczy towarzyskich.
Z wielu kandydatów na trenera wybrany zostaje Rosjanin.
Gramy z Armenią, piłkarze wychodzą na boisko ale skandal, przegraliśmy 6-0.
Zarząd po tym meczu zwolnił trenera a w jego miejsce zatrudnił Niemca.
Mijają 3 miesiące.
Nadszedł kolejny mecz z Beninem, piłkarze wychodzą na boisko ale skandal, przegraliśmy 8-0.
Po tym meczu zarząd zwolnił Niemca a zaryzykował zatrudnić Polaka.
Nadszedł ten najbardziej oczekiwany mecz z Brazylią.
Najpierw wychodzi trener ale ze sporym plecakiem na plecach.
Następnie wchodzą piłkarze i sędzia a Brazylijczyków nie ma.
Sędzia czeka 5,10,30 minut aż wreszcie wygrywamy walkowerem.
Po meczu zarząd pyta Polaka jak ty to zrobiłeś a Polak na to:
- Chyba nie na darmo stroje im zarąbałem.