psy
fut
emu
#it
lek
hit
syn

EFEKT W AUTOBUSIE...

EFEKT W AUTOBUSIE

Jechaliśmy autobusem. Było gorąco, ale zaczął padać deszcz, więc jedna ze współpasażerek poprosiła, żebym zamknął klapę wentylacyjną w dachu, tę z przodu, gdzie siedzieliśmy. Spełniłem prośbę. Za chwilę (dosłownie kilkanaście sekund) zostałem poproszony (już przez inną kobietę) o zamknięcie takiej samej klapy z tyłu. Wstałem trochę zdziwiony i pytam:
- Czy tylko ja jadę tym autobusem?
A mój syn na to:
- Tato, nie dziw się, to efekt AXE.

Jestem totalnym tumanem...

Jestem totalnym tumanem jeśli chodzi o obsługę czegokolwiek w domu.
Nie można mnie poprosić bym pralkę nastawił, bo ja tego nie umiem (wersja przedstawiona mojej Najukochańszej Żoneczce).
A poza tym – wygodnie mi z tym (o tym cicho-sza, co by się nie wydało).
Ale syn mnie poprosił o sfinansowanie nowej pralki, bo raz, że pięknie sesję zaliczył, dwa – stara pralka poszła się eufemistycznie: -lić.
No i pojechaliśmy dzisiaj do jakiegoś sklepu, ale nie do Media, bo tam podobno takich jak ja nie obsługują. Oglądamy i ni cholery nie możemy się zdecydować.
W końcu podchodzi do nas sprzedawca i tłumaczymy w czym rzecz. Miał facet cierpliwość, bo my, jak baby wybrzydzaliśmy.
W końcu ja się pytam wskazując na jakąś tam pralkę Whirpoola:
- Czy to łatwo się obsługuje?
Sprzedawca:
- Panie, małpę można nauczyć obsługi w dziesięć minut, nawet baba sobie sama poradzi.

No, przekonał nas tym samym.

Dwóch policjantów stoi...

Dwóch policjantów stoi z psem. Podchodzi do nich pijany facet, kładzie się na ziemi pod psa i ogląda go od dołu.
- Panie, co pan robisz, pyta się jeden z policjantów.
- Bo mnie kumpel powiedział, że tu stoi pies z dwoma chu..mi!

GDZIE ON SIĘ PODZIAŁ...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

UROKI MOTORYZACJI...

UROKI MOTORYZACJI

Byłem ci ja wczoraj opony wymienić na zimowe. Zakład wulkanizacyjny mieści się na sąsiedniej ulicy, w sumie i szef, i monterzy, i większość klientów to moi sąsiedzi i znajomi. Całość dzieje się na Śląsku.
Przede mną na podnośnik wjechał szef Rady Dzielnicy swoją wypaśną do bólu, czarną Toyotą RAV4. W bagażniku miał komplet opon i jeszcze parę rzeczy, w tym około metrowy kawał czegoś, co przypominało grubą na trzy palce stalową rurę w kolorze czerwonym, a czego istoty niestety nie poznałem.
Monter wyjął z bagażnika opony oraz wzmiankowaną rurę plus jeszcze parę śmieci, wymienił co miał wymienić, letnie gumy popakował w worki i zabrał się do umieszczania ich w bagażniku. W międzyczasie właściciel Toyoty rozmawiał z szefem warsztatu i dość był zaaferowany, chyba się targował o cenę, bo nie zwracał większej uwagi na montera i to, co robił. Ten natomiast złapał w rękę rzeczoną rurę, wywinął nią młynka i wrzeszczy:
- Panie Alojz! A co jo z tym mom zrobić?! Kaj mom ta ruła wciepać?!
Na to właściciel Toyoty, wciąż zajęty rozmową z szefem:
- A zapakuj mi ją do zadku...
Co prawda miał na myśli umieszczenie rury w bagażniku, ale siakoś tak się fartownie wstrzelił z tym tekstem, że monter najpierw zamarł, a później wraz z całym warsztatem, szefem i niżej podpisanym kulał się ze śmiechu po podłodze...

GREKA...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

TO SIĘ NAZYWA SZCZĘŚCIE...

TO SIĘ NAZYWA SZCZĘŚCIE

Byliśmy z mą Branką w Chorwacji. Jak wiadomo, w okresie letnim pełno tam cykad - takich wielkich robali, które wydają cykające dźwięki. Tak więc siedzimy sobie pod drzewkiem, słuchamy skrzeczenia robali, a ja, żeby zabłysnąć intelektem, mówię, że wyczytałem, że cykady mieszkają pod ziemią przez 7 lat i dopiero po tym okresie wyłażą na światło dzienne. Moja Luba na to:
- Popatrz, jakie mieliśmy szczęście, że akurat trafiliśmy na ten moment...
O jej kolor włosów nawet nie pytajcie...

Nie miałem stroju na...

Nie miałem stroju na WF, więc poprosiłem kolegę żeby napisał mi zwolnienie (ma dobre pismo). Nie zwróciłem uwagi na powód zwolnienia, jaki wpisał kolega. Nauczyciel zwrócił na to uwagę, przy całej klasie. Powodem był ból prącia. YAFUD

Kumpel postanowił mi...

Kumpel postanowił mi dziś dla żartu ściągnąć spodnie na środku galerii handlowej. Nie miałem majtek. YAFUD

PRZESTRZEŃ ŻYCIOWA...

PRZESTRZEŃ ŻYCIOWA

Dziś siedzimy w pracy:
Biuro, boksy, w rzędach po 3 stanowiska każdy plecami do siebie. Niedawno był remont który zmniejszył nam troszkę metraż więc kierownik z miarką w ręku mówi:
K - Pozwolicie że zabiorę wam po 5 cm?
Ja - Nie ma mowy!
K - Dlaczego?
Ja - Bo i tak juz siedzimy prawie oko w oko [:)]