psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

Gej po śmierci trafia...

Gej po śmierci trafia do bram nieba. Piotr po przeglądzie listy stwierdza:
- Ok! To teraz pójdziesz za mną.
Przeszli spory kawałek, doszli nad olbrzymi kanion, przez który prowadził most. Weszli na most, a na jego środku Piotr zatrzymuje się i mówi:
- Teraz masz tu narżnąć do tego kanionu!
Gejowi opadła szczena, ale skoro Piotr tak każe...
Kucnął, zrobił swoje.
Idą dalej. Kolejny kanion, Piotr znów każe robić to samo.
Na to gej:
- Ej no bez jaj! 15 min temu waliłem klocka! Nie dam teraz rady!
- Czyń swoją powinność mówię! - zagrzmiał Piotr.
Gej się trochę wystraszył, przykucnął, postękał, pojęczał i w końcu wydusił kilka bobków.
Idą dalej. Kolejny kanion. Gej już z taką nieciekawą miną wchodzi na most i oczywiście Piotr znów swoje...
Na to gej:
- Słuchaj. Ja nie wiem czy to jakiś rodzaj czyśćca czy co, ale na prawdę nie dam już rady. Poprzednim razem wyrzuciłem z siebie resztki. Proszę, zlituj się!
- Nie ma mowy! Albo walisz klocka albo odsyłam Cię do piekła!
Gej ze zmarnowaną miną przykuca, stęka, jęczy, stęka, męczy się... 15 minut, 30 minut, godzinę, w końcu udało mu się zrobić jednego bobka.
Gdy Piotr to zobaczył powiedział do Geja:
- I zapamiętaj sobie, ze właśnie do tego służy dupa!

- Czy są może książki...

- Czy są może książki o chorobach męskich organów płciowych?
- A o jakiej chorobie chciałby szanowny pan poczytać?
- Hemoroidach, kochanieńki...

Siedzą chłopak i dziewczyna...

Siedzą chłopak i dziewczyna w parku na ławce,trzymają się za ręcę i patrzą na siebie.Nagle dziewczyna szepta do chłopaka:
-Myślisz o tym samym co ja?
-Tak,skarbie - odpowiada chłopak
-No to chodź,rodziców nie ma w domu, będziemy sami...
A chłopak na to:
-Po co do domu? Przynieś tutaj,wypijemy...

Wnuczka rozmawia z babcią......

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Głuchoniemy wchodzi do...

Głuchoniemy wchodzi do biura w wielkim zakładzie pracy, zakreśla rękoma
ogromny brzuch w miejscu swojego wklęsłego brzucha. Sekretarka:
- Dyrektora nie ma .
Puka palcami po czole.
- Głównego inżyniera też nie ma .
Coś mamrocze i wymachuje rękoma.
- I kierownika nie ma.
Rozsiada się na krześle i patrzy w sufit, w bezczynności
kręcąc palcami szczepionych rąk.
- I przewodniczącego rady zakładowej także nie ma.

Siedzi facet na ławce,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Ty nosisz kolczyk?!...

- Ty nosisz kolczyk?! - pyta Kowalski kolegę z pracy, wiedząc, że ten
jest bardzo konserwatywny i zawsze uważał kolczyki u mężczyzn za oznakę
zniewieścienia.
- Wiesz, tak tylko... - Odpowiada kolega, wyraźnie zmieszany.
- Nie mam nic przeciwko temu, ale od kiedy go nosisz? - dopytuje Kowalski.
- Od kiedy żona znalazła go w naszym łóżku...