#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Hipisowi się zmarło i...

Hipisowi się zmarło i idzie przed oblicze św. Piotra, a ten na to:
- I co ja mam z tobą zrobić? Do piekła cię nie dam, bo taki zły, to nie byłeś. Do nieba też jeszcze się nie nadajesz. A do czyśćca też nieszczególnie.
Pozwolił mu więc wybrać. Idą najpierw do czyśćca. A tam wielkie pola marychy, wszędzie jak okiem sięgnąć pola marychy. Hipis na to:
- Ja tu zostaję, tu mi się podoba.
- Zastanów się, zobacz jak jest gdzie indziej.
- Nie, ja tu zostaję!
Kiedy wrota za św. Piotrem się zamknęły Hipis cieszy się, skacze, biega po polu. Nagle ktoś go zaczepia:
- Masz zapałki?! Masz zapałki?!

Jurand ze Spychowa wraca...

Jurand ze Spychowa wraca z niewoli od Krzyżaków, na drodze spotkają go polscy rycerze i pytają:
- Któż ci coś takiego zrobił?
Jurand, biedaczyna, kreśli krzyż na piersi, a oni na to:
- Nie mów, na pogotowiu ci to zrobili!?

Wiecie, że do nieba trafia...

Wiecie, że do nieba trafia maksymalnie 10% kobiet? Jest to odgórnie ustalone - inaczej tam też byłoby piekło.

Zachodzi facet do baru...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jedzie dziadek maluchem,...

Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy.
Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył.
BMW zatrzymało się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył beemki.
Wysiada z niej dwóch byków:
- I co dziadek, przyj...eś...
- Tak (cienkim wystraszonym głosem).
- Masz kasę?
- Nie.
- A ubezpieczenie?
- Nie.
- A syna?
- Mam.
- To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka, to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz...
Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa,
Wysiada kilku byków i jeden z nich mówi:
- I co tatuś? Walnął jak cofał?

- Ja wypiłem Domestos...

- Ja wypiłem Domestos i mam wrzody żołądka!
- Ja pół roku oglądałem TV z odległości 10 centymetrów i mam 5 dioptrii!
- A ja chodziłem przebrany za kobietę!

A ty??? Co zrobisz, żeby się wymigać od wojska?

Co Chuck Norris wręcza...

Co Chuck Norris wręcza swoim bliskim na Święta Bozego Narodzenia? Nic. Nie musi. Wystarczy, że pozwoli im tylko do siebie podejść.

- Panie dyrektorze właśnie...

- Panie dyrektorze właśnie przyszedł SMS!
- Niech wejdzie...

Oficer rosyjski ma za...

Oficer rosyjski ma za zadanie wytłumaczyć żołnierzom zniszczenia wywołane przez bombę atomową. Zaczyna tak:
- Żołnierze! Wyobraźcie sobie dwadzieścia... nie, pięćdziesiąt... nie, sto skrzynek wódki, których nie ma kto wypić.