Mężczyzna przychodzi do terapeuty i mówi: -Panie doktorze, mam problem. -Słucham. -Codziennie chodzę do sklepu i kupuje aż dwie flaszki wódki… -To rzeczywiście niepokojące… -Tak! – przerywa pacjent. – Myślę, że jestem zakupocholikiem!
- Dziadku, nie widziałeś przypadkiem takich małych białych pigułek? - Nie, a ty widziałeś tego smoka co spaceruje w ogródku?