psy
lek
emu
#it
hit
fut
syn

Idą przez las dwa smoki....

Idą przez las dwa smoki. Jeden mówi do drugiego.
- "Wiesz chce mi się srać!"
- "To idź w krzaki!"
Ten poszedł za krzaki i krzyczy.
- "Poroniłem, poroniłem!!!"
Podchodzi drugi:
- "Głupi jesteś, na żabę nasrałeś."

Przyjeżdża wilk do zająca...

Przyjeżdża wilk do zająca nową bryką. No i wilk mówi:
- Wsiadaj przejedziemy się.
No i jada 60 na h. Wilk sie pyta zająca:
- No i co sikasz po nogach?
Zając na to:
- Nie, tam dla mnie to pestka.
Jadą 90 na h. Wilk sie pyta:
- I co zając sikasz po nogach?
- Nie tam dla mnie to bulka z maslem. - odpowiada.
No to nastepnego dnia zając przyjechał swoją bryką, taka zawalista, ze wszystkie laski za nim latały. Podjeżdża do wilka i mówi:
- Wilk wsiadaj.
Jadą 60 na h. Zając sie pyta:
- Wilk sikasz po nogach?
- Nie zając dla mnie to pestka.
Jadą 100 n h.
- I co wilk sikasz po nogah?
- Nie co tam, proscizna. - odpowiada
Jadą 150 na h.
- No wilk teraz sikasz po nogach?
Wilk: - Nie tam, w ogole.
- No to teraz sraj, bo hamulce wysiadły.

NO! MY TEŻ OD RAZU NIE UMIELIŚMY MÓWIĆ...

Lwiątko uczy się ryczeć. I prawie mu się udaje
Ludzie potrafią być naprawdę okrutni dla zwierząt. Opiekunowie tego lwiątka nie dość, że wyśmiali jego ambitne próby wydania pierwszego ryku, to jeszcze nagrali wszystko i wrzucili na Youtube. Miejmy nadzieję, że lew nie okaże się być pamiętliwy i nie zemści się po latach.

Przychodzi królik do...

Przychodzi królik do restauracji i mówi:
- Kto ukradł mój rowerek?
Cisza.
Powtarza:
- No kto ukradł mój rowerek?
Zwija rękawy do łokci i mówi:
- Bo zrobię to co zrobił mój dziadek.
Odzywa się napakowany niedźwiedź:
- Ja ukradłem Twój rowerek. A co zrobił Twój dziadek?
Skulony królik odpowiada:
- Poszedł pieszo.

Jedzie zając pociągiem,...

Jedzie zając pociągiem, przysiada się do niego wilk.
Zając zaczyna śpiewać: "Szedł wilk przez las, w krowie gówno wlazł".
Wilk mówi: Jeszcze raz to zaśpiewasz a wyrzucę Twój bagaż za okno.
Zając znów zaczyna śpiewasz " Szedł wilk przez las, w krowie gówno wlazł"
Wilk wyrzucił bagaż przez okno..
a zając śpiewa : "Ale z wilka ch**, to nie bagaż mój" i dalej "Szedł wilk przez las, w krowie gówno wlazł"
Wilk wkurzony mówi: jeszcze raz to zaśpiewasz a wyrzucę Ciebie przez okno.
I zając znowu śpiewa "Szedł wilk przez las,....
Wilk złapał zająca i wyrzucił przez okno.
Zając śpiewa dalej: "Ale z wilka ch**, to przystanek mój"

W lesie nadszedł czas...

W lesie nadszedł czas wezwań na wojskową komisję lekarską. Trzech przyjaciół - Lisek, Zajączek i Misio również dostali. Spotykają się wieczorkiem przy piwku i zgodnie stwierdzają, że nie bardzo uśmiecha im się służba ojczyźnie.
Zajączek miał się stawić następnego dnia, Lisek pojutrze, a Misio dzień po Lisku. Zajączek zaczął panikować:
- Muszę mieć kategorię E! Ale jak to zrobić, jestem przecież zdrów jak ryba?
Lisek przygląda się Zajączkowi i mówi:
- Te, Zajączek, ale ty masz wieeelkie uszy! Może dadzą ci E, jeśli je obetniemy?
- Ale... Moje ukochane uszy??? Nigdy!
- Zajączek, ty się zdecyduj - albo odcinamy, albo rok w syfie.
Zajączek po kilku minutach zdecydował się. Walnął setkę na odwagę i mówi:
- Tnij!
Następnego dnia koledzy spotykają się w barze, a zając drze japę już z daleka:
- DOSTAŁEM "E" ZA BRAK USZU CHŁOPAKI!!!
Lisek:
- No tak, ale ja mam komisję jutro. Co robimy?
Zając przygląda się lisowi...
- Uszy to ty masz małe... Ale za to, jaka KITA! Obetniemy ci ogon i "E" murowane!
Tak też zrobili. Następnego dnia w tym samym barze Lisek pokazuje książeczkę z wpisem: 'Kategoria "E", powód: brak kity.'.
Misio mówi:
- A co ze mną?
- Hmmmm.... Misio... uszy to ty masz malutkie... ogon tez nieduży... ciężka sprawa... hmmm.... ale zaraz, zaraz... Misiu! Jakie ty masz WIELKIE JAJA!!!
- Cooo??? Jaja mi chcecie obciąć??? Nie ma mowy!
- Albo tniemy, albo rok w syfie!
Miś całą godzinę się zastanawiał, w końcu się zdecydował. Lisek z Zajączkiem amputowali mu jądra, a Misio ze spuszczoną głową poszedł smutny do domu...
Następnego dnia lis i zając siedzą w barze i czekają na misia. Ten jednak coś się nie chce pojawić, choć już 3 godziny minęły od zakończenia komisji. Minęły kolejne 3 godziny - misia nie ma, bar zamykają. Zając i lis wyruszyli więc na poszukiwanie kolegi. Idą, wołają - Misio, Misio!... nikt nie odpowiada.... nagle patrzą, a tu na przydrożnym drzewie martwy miś wisi na pasku! Popełnił samobójstwo... Koledzy w szoku! - Pewnie tych jaj było mu tak bardzo szkoda - mówi Zajączek. Podchodzą bliżej, a tu obok drzewa leży książeczka wojskowa misia. Lisek ja podniósł i czyta: 'Kategoria "E". Powód: Płaskostopie.'...

Rozmawiają dwie kangurzyce:...

Rozmawiają dwie kangurzyce:
- I wyobraź sobie Hela, Zytę wczoraj złapali, i podobno mają ją wywieźć do jakiegoś ogrodu zoologicznego do Europy...
- Uuu, niedobrze...
- Czemu niedobrze? Żarcia będzie miała pod korek, klimat przyjemniejszy, samców spory wybór.
- Żaden jej nie tknie.
- Czemu?
- Tam taki zwyczaj - nosisz torebkę, to jesteś pedałem.

Siedzą dwie myszy w archiwum...

Siedzą dwie myszy w archiwum filmów:
- Co jesz?
- Potop.
- Dobre?
- Książka była lepsza.

Nietoperze wiszą na gałezi...

Nietoperze wiszą na gałezi głową w doł,nagle jeden się wyłamał i siedzi główą do góry jak inne ptaki,na to inny nietoperz:
-Co on zemdlał?