przychodzi maz z pracy a zona zjezdrza z poreczy, na to maz: - co robisz? - grzeje ci pieroga na obiad
Ciepłego wiosennego dnia mąż zwraca się do żony: -Spójrz przez okno. Taka dziś piękna pogoda Wandziu, a ty męczysz się myciem podłogi. -Niestety - wzdycha małżonka. -Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła nasz samochód..