Jadom dwie blondynki...

Kierownik sklepu wzywa do siebie sprzedawczynię (oczywiście blondynkę), która spóźniła się dwie godziny do pracy.
- Proszę się nie gniewać - tłumaczy się blondynka - ale jestem w ciąży!
- Naprawdę? Od kiedy?
- No... Będą już jakieś dwie godziny...

Sklepy za komuny
Blondynka mówi do koleżanki:
- W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet i olej... Może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze?!

Blondynka idzie do Kina i po raz 5 ogląda ten sam film.
Siedząc obok niej koleżanka brunetka pytaj jej się:
- Przecież Ty już ten film oglądałaś
- No tak ale chcę zobaczyć tym razem czy uda się tej parze uciec z tej nory.

- Co blondynka zrobi jeżeli będzie chciała zabić rybę?
- Będzie ją topić.

Dlaczego blondynki mają posiniaczony pępek?
- Bo blondyni są jeszcze głupsi!

Dlaczego blondynka zrzuca zegarek z dachu?
-Bo chce zobaczyć jak leci czas.

Dlaczego blondynka nie ma drzwi w łazience?
- Żeby jej nie podglądano przez dziurkę od klucza.

- Co robi blondynka z nosem w trawie?
- Pasie kozy.

Blondynka dzwoni na policję ,żeby zgłosić,że okradziono jej samochód:
- Ukradli tablicę rozdzielczą, kierownicę, pedał hamulca, a nawet pedał gazu...
Za chwilę ponowny telefon:
- Już nie ważne, przez pomyłkę usiadłam na tylne siedzenie.