#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jaka jest miara szczęścia?...

Jaka jest miara szczęścia?

Odp. - Promile....

Mąż wrócił późno do domu...

Mąż wrócił późno do domu i zwraca się czule do żony:
- Koteczku, pieseczku, żabciu, małpeczko!
A żona na to:
- ZOO jest dwie ulice dalej...

W środku nocy do domu...

W środku nocy do domu szefa sklepu monopolowego dzwoni telefon:
- Panie,o której pan otwierasz sklep?
- Co za bezczelność dzwonić o tej porze! - odpowiada właściciel sklepu i odkłada słuchawkę.
Dwie godziny później telefon dzwoni ponownie:
- Panie kochany, to jak będzie z otwarciem tego miłego sklepu?
- Nich mi pan da spokój, ja chcę spać! - rzuca słuchawkę szef sklepu.
Po godzinie telefon ponownie dzwoni:
- Paaaanie, kkkierowniku, oooo kktóreej paaan ootwiera teen wsspaniały ssklep?
- Ty pijaku jeden, ty ochlapusie pieprzony, ty... O dziesiątej, ale i tak cię nie wpuszczę!
- Wcaaalee mmnie paan niee mmmusi wwpuszczaać, ja chcccę stąąd wyjśść!

Hrabia z Janem pojechali...

Hrabia z Janem pojechali na polowanie. Po drodze na rozgrzewkę wypili strzemiennego. Widzą jelenia. Hrabia wypalił i nie trafił. No to wypili jeszcze raz. Znów widzą jelenia. Hrabia znów wypalił i nie trafił. Znowu wypili. Jadą dalej i widzą jelenia.
- Hrabio, może teraz ja spróbuję?
- Dobrze Janie. Jan strzelił i jeleń padł.
- Jak to zrobiłeś?
- Trzeba celować w środek stada...

Przyjeżdża trzech przyjaciół...

Przyjeżdża trzech przyjaciół do Egiptu.Po rozłożeniu namiotów dwóch przyjaciół proponuje trzeciemu żeby się rozejrzeć po okolicy i wstąpić do jakiegoś baru na piwko.
Jednak ten rezygnuje mówiąc ze ma zbyt mało gotówki, wiec przyjaciele się nie zastanawiając podążyli bez trzeciego do baru .
Trzeci z przyjaciół podczas rozkładania namiotu został zaatakowany i zjedzony przez krokodyla. Pozostała tylko jego głowa. Dwóch dobrze wstawionych przyjaciół wraca z baru i mówią do siebie ze z tego trzeciego to niezły sknera na piwo nie miał ale stać go na śpiwór z Lacosty !

Kolega dzwoni do kolegi:...

Kolega dzwoni do kolegi:
- Wpadaj do mnie, są dwie znajome, zabawimy się.
- Ładne?
- Wypijemy, będzie ok.

Kawał o pijakach...

Kawał o pijakach
Wsiada pijany mężczyzna do pierwszej lepszej taksówki. Taksówkarz się pyta:
- Dokąd jedziemy?
- Do domu!
- A dokładniej !?
- Do sypialnie na drugim piętrze....

- Tato, kto to jest alkoholik?...

- Tato, kto to jest alkoholik?
- Widzisz tamte cztery brzozy? Alkoholik widzi ich osiem.
- Tato, ale tam są dwie brzozy…

Rosyjski prezydent zwiedza...

Rosyjski prezydent zwiedza zakład pracy. Podchodzi do jednego
stanowiska, gdzie przy maszynie
pracuje mężczyzna, i pyta go:
– A jakbyście wypili setkę, to pracowalibyście?
– Pracowałbym – odpowiada pracownik.
– A jakbyście wypili ćwiartkę, to pracowalibyście?
– Oczywiście, że pracowałbym.
– A jakbyście wypili pół litra, pracowalibyście?
– Przecież pracuję…

Dwóch kumpli w gościach...

Dwóch kumpli w gościach u trzeciego. Siedzą w kuchni, palą... Jeden z gości do drugiego:
- A wiesz, że cukier rozpuszcza się w wódce tylko dlatego, że w niej jest woda?
- Co Ty powiesz? A w spirytusie?
- W spirytusie nie, bo tam wody nie ma!
Zaciekawiony gospodarz przynosi butelkę spirytusu, cukier, nalewa trochę i miesza...
Jeden gość szeptem do drugiego:
- A mówiłeś, Misza, że nie ma siły, żeby się przyznał, że ma spirytus....