#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jasio mówi do mamy: ...

Jasio mówi do mamy:
- Mamo idę do sklepu po zeszyt.
- Absolutnie, leje taki deszcz, że żal wypuścić psa z domu. Tato pójdzie.

Matka młodocianego włamywacza...

Matka młodocianego włamywacza odwiedza go więzieniu:
- I widzisz! Nie słuchałeś mamusi i masz skutki! Zawsze ci powtarzałam, żebyś nie wychodził z domu bez rękawiczek.

Jasio szczęśliwy przychodzi...

Jasio szczęśliwy przychodzi do domu ze szkoły i krzyczy:
- Tato! Zdałem do kolejnej klasy!
Tata na to:
- Wiem, przekupiłem nauczyciela.

- Mamusiu - prosi wieczorem...

- Mamusiu - prosi wieczorem mały chłopczyk - Opowiedz mi bajeczkę.
- Chcesz erotyczną ? - pyta mama
- Nie, może jakąś straszną o duchach, bo po tej wczorajszej erotycznej nie mogłem zasnąć.

Świeże małżeństwo, noc...

Świeże małżeństwo, noc poślubna...
Teść: ...nad ranem zięć schodzi na śniadanie z pięterka, zahacza teścia, gadka szmatka. Teściu się pyta:
- I jak tam poszło? Będzie wnuk?
- Nie będzie!
- Jak to nie będzie?
- Ano nie będzie.
- Dlaczego?
- Bo nie wchodzi.
- Jak to nie wchodzi?
- Ano nie.
- Słuchaj - mówi teść - weź na ślinę posmaruj i na pewno wejdzie.
Na drugi dzień nad ranem uśmiechnięty Teść podchodzi do zięcia:
- I jak, będzie wnuk?
- Nie będzie!
- Jak to? Dlaczego?
- Bo nie wchodzi!!!
- Słuchaj weź trochę oleju na palec i wysmaruj na pewno pójdzie.
Następnego dnia podbudowany ojciec poradami podchodzi do zięcia:
- I jak poszło? Będzie wnuk?
- Nie będzie!!!
- Jak, kurna olek, nie będzie?
- Bo nie wchodzi.
- Słuchaj, weź całą szklankę, zalej olejem, włóż do niej penisa, pomocz go pod wieczór z godzinkę i na pewno wejdzie, nie ma bata na marychę. Ranek, sytuacja się powtarza. Pełen nadziei Teść podchodzi do zięcia i pyta go:
- I jak, będzie wnuk?
- Nie będzie!!!
- Jak to nie będzie? A moczyłeś go w szklance tak jak ci mówiłem?
- Nie wchodzi!!!!!

Matka miała 3 córki :...

Matka miała 3 córki : Akację, Jabłonkę i Cegiełkę.
Pewnego dnia przychodzi do niej jedna córka i się pyta:
- Mamo! mamo! A dlaczego mam na imię Akacja?
- Bo gdy byłaś mała spadł ci na czoło liść Akacji.
Po chwili przybiega druga córa i zadaje podobne pytanie.
- Mamo! mamo! A dlaczego mam na imię Jabłonka?
- Bo gdy byłaś mała spadł ci na czoło liść Jabłoni.
Na końcu przybiega trzecia córa i się pyta:
- Łebełebełebe? Biggrin

Ojciec z synem poszli...

Ojciec z synem poszli na krytą pływalnię. Po wyjściu z basenu ojciec stanął pod prysznicem, żeby zmyć resztki chloru, a synek bawiąc się biegał koło niego. W pewnej chwili maluch pośliznął się na mydle. W ostatniej chwili ratując się przed upadkiem, złapał za ojcowego ptaka, podciągnął się trochę i pobiegł dalej. Tatko popatrzył z dumą na pociechę i powiedział:
- Widzisz synu gdybyś był z mama to byś się wypie*****ł.

OSTRZEŻENIE...

OSTRZEŻENIE

Córka kumpla (lat około 5) nie przepada za swoją 1,5-roczną kuzynką - powód prosty - chciałaby mieć miłość dziadków na wyłączność.
Ostatnio grała sobie w piłkę z bratem w ogródku u dziadków i mała zaczęła się plątać im między nogami.
Już po chwili z ust starszej padło:
- Marta idź stąd, bo cię jeszcze ktoś uderzy, i to będę ja...

Dzieci bawią się w przedszkolu...

Dzieci bawią się w przedszkolu. Nagle jedno dziecko podchodzi do Kasi i pokazuje palcem na jej łokieć:
- Co tutaj masz? To takie brązowe...Pieprzyk taki wielki?
- Nie, Krzysiu. To jest znamię. Bo wiesz... Jak byłam u mamusi w brzuszku, przebiegła obok niej myszka, ona się jej wystraszyła, złapała za łokieć i w tym miejscu mam znamię.
- Tak! To prawda - woła Marysia.
Odsłania plecy i pokazuje swoje znamię.
- Jak moja mama nosiła mnie w brzuszku, schylała się po coś i strzeliło jej w plecach. Złapała się za nie i w tym miejscu mam znamię.
Słuchając tego wszystkiego Jasiu podchodzi i mówi:
- Ale pierdoły opowiadacie. Jak moja mama nosiła mnie w brzuszku, dostała od taty gramofonem w głowę i nic mi się nie stało... nic mi się nie stało... nic mi się nie stało... nic mi się nie stało...

Idzie dziecko 7 letnie...

Idzie dziecko 7 letnie z ojcem a przed nimi idzie dwóch policjantów z psem.
Nagle chłopiec podchodzi do pieska i zagląda mu pod brzuch.
Policjant zdziwiony pyta:
- Co się tak przyglądasz temu pieskowi?
- A bo tatuś powiedział, że idzie piesek z dwoma ch***mi.