Jasio pyta ojca: - Tatusiu co to jest kompromis? - Hmm... Odpowiem ci podając przykład. Twoja mama chciała żebyśmy kupili jej futro. Ja uważałem, że powinniśmy kupić samochód. Kompromis polegał na tym, że kupiliśmy futro i powiesiliśmy je w garażu.
Mama do Jasia: - Co lubisz najbardziej w szkole? - Dzwonek, mamo.
Tata mówi do Jasia: - Jasiu czemu tak brzydko piszesz? Jasiu na to: - tato to nie literki tylko nutki.
Jasiu całuje się z Małgosią i w pewnej chwili mówi: -Chyba połknąłem twoją gumę do żucia. Małgosia na to: -Nie, to nie guma, mam katar.