Na lekcji religii siostra pyta: - Co to jest, małe, skacze po drzewach i ma rudą kitę? Na to zgłasza się mały Jaś: - Na 99 procent to wiewiórka, ale jak siostrę znam to może być też Jezus...
Mówi Jasiu do mamy: - Ja chcę iść z Ciocią, bo tata powiedział, że u cioci są stare malowane małpy, więc chcę je zobaczyć.