Nauczycielka oznajmia na początku lekcji: - A dzisiaj porozmawiamy o tym, skąd biorą się dzieci... Na to Jasiu znudzonym głosem: - A ci co już dymali mogą wyjść na fajkę?
Mama pyta Jasia: - Co dziś robiłeś na podwórku? - Udawałem ptaka. - A co robiłeś - śpiewałeś czy ćwierkałeś? - Jadłem robaki.