- Tato! - Co Jasiu? - Chyba powinienem iść do okulisty! - Dlaczego, synu? - Bo od dawna nie widziałem kieszonkowego!
Mały mol pyta się taty mola: - Mogę polatać po domu? Tata odpowiedział: - No pewnie, ale uważaj na siebie. Mały mol wyleciał. Wrócił po godzinie. - I jak było? - Świetnie, jak latałem to wszyscy klaskali !