#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jurek mówi do sąsiada,...

Jurek mówi do sąsiada, słuchaj Antek jak ja wyjadę i będziesz widział że zona mnie z kimś stradza wyrywaj od razu jedną sztachetę. Po miesiącu wraca mąż widzi płot jest cały, myśli sobie jaką ja mam wierną kobietę.
Wchodzi do mieszkania i żona do niego, wiesz co się stało ??
- nie nie wiem.
- Jak Ciebie nie było 3 razy nam płot rozebrali Biggrin

Przychodzi facet do seksuologa...

Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
- Kiedy miał pan ostatnio stosunek ?
- Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie.
Wykręca numer i mówi:
- Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
- A kto mówi?

Po 44 latach małżeństwa...

Po 44 latach małżeństwa mąż przygląda się żonie i mówi:
- Kochanie, 44 lata temu mieliśmy tanie mieszkanie, tani samochód, spaliśmy na sofie i oglądaliśmy TV w 10 calowym, czarno-białym telewizorze, ale za to, co noc spałem z cudowną 23-letnią dziewczyną. Teraz mam dom za 500000 dolarów, samochód za 45000 dolarów, duże łóżko i telewizor plazmowy, ale sypiam z 67-letnią kobietą. Wydaje mi się więc, że nie wywiązujesz się z naszej umowy...
Na to żona spokojnie odpowiada:
-Kochanie! Znajdź sobie cudowną 23-letnią dziewczynę, a ja sprawię, że znowu będziesz mieszkał w tanim mieszkaniu, jeździł tanim samochodem, spał na sofie i oglądał TV w 10-calowym, czarno-białym telewizorze.

- Kochanie, wyczyściłaś...

- Kochanie, wyczyściłaś mi marynarkę?
- Naturalnie, kochanie.
- A spodnie?
- Oczywiście, kochanie.
- A buty?
- To tam też masz kieszenie?

Mówi żona do męża informatyka:...

Mówi żona do męża informatyka:
- Poznajesz człowieka na fotografii?
- Tak.
- Ok, dzisiaj o 16.00 odbierzesz go z przedszkola.

20 rocznica ślubu, małżonkowie...

20 rocznica ślubu, małżonkowie siedzą przy stole, spożywają w milczeniu uroczysty obiad. Żona nagle się odzywa:
- Wiesz co, kochanie? Jak pomyślę, że to już 25 lat, to mi się ciepło robi pod sercem.
- Nie truj, to tylko biust wpadł ci do zupy.

Mężowi kończą się pieniądze...

Mężowi kończą się pieniądze na wczasach, a chciałby jeszcze trochę zostać. Wysyła więc depeszę do żony:
- Przyślij mi 1000zł, to mi przedłużą.
Za tydzień przychodzi odpowiedź:
- Wysyłam 2000zł. Niech Ci też pogrubią.

- Fatalna dziś pogoda...

- Fatalna dziś pogoda - zagaja żona. - Pamiętasz, taka sama wichura była, jak mi się oświadczyłeś!
- Tak, to prawda. Świetnie pamiętam - odpowiada mąż. - To był straszny dzień. Oj straszny...

Wrócił mąż do domu, rozsiadł...

Wrócił mąż do domu, rozsiadł się
w fotelu i odpalił telewizor.
Do pokoju weszła żona i mówi:
- idę do sklepu, coś Ci kupić?
- 4 piwa, odpowiada,
- a może jeszcze magiczne słowo
poproszę,
mąż pomyślał chwilę i wypala:
- hokus - pokus, czary - mary:
zapi*****aj po browary!

Po pracy mąż szybciuteńko...

Po pracy mąż szybciuteńko biegnie do domu. Rzuca się w drzwiach na żonę, całuje ją, bierze na ręce, niesie do sypialni. Tam uprawiają dziki seks. Po igraszkach leżą, dyszą...
- Echhhh, kochana... I jak znajdujesz mnie bez wąsów?
- Aaaa... to ty... Weź wynieś śmieci!